Aj aj!
Nie wiem jak Wy, ale ja (po całym tygodniu pracy mimo że zmęczony) naładowałem baterię na maxa!!!
Już na dniach zostanie odsłonięty ostatni projekt, kończący całą serię :)
I mam nadzieję że nie zamieszka w szufladzie tylko ujrzy światło dzienne!
Wracając do tematu ww.Posta :) w skrócie:
4:10-pobudka
4.15-śniadanie
4:29-kupa (ale to różnie, zależy jak bawarka siądzie hahaaaaaaa!)
4.45-rower i śmigamy po widoki za miliony!
Tak oto mijał po części mój tydzień :) Mam nadzieje że Wy też spędzaliście go na zajawce, a jeżeli nie to zostanie to nadrobione w ten weekend!!! AVE!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz